Wizyta u kawalarza

Lider: Villiam Geass "Tea Maker" [Borys]
Miasto: Wast City
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kiedy do uszu Geassa dotarły wieści o Kongregato Elricu, wybitnym rzekomo "profesorze od robotów", zdecydował się natychmiast posłać do niego człowieka. Wiedząc jednak o tym, że naukowiec ma naturę kawalarza, wysłał na rozmowę z nim Kabuto, potężnego osiłka, który stereotypowo powinien być tępy. W rzeczywistości jednak był dość inteligentny, potajemnie czytywał pikantne romanse i sam uwielbiał robić dowcipy innym. Co więcej, łagodnie przyjmował wszelkie kawały robione na nim.
W końcu Kabuto dotarł na miejsce wskazane mu przez informatorów i zapukał do drzwi...

PS jednocześnie szkoleni na "szpiegów i agentów" żołnierze oddziału SPICA mają na własną rękę odnaleźć posiadłość Elrica. Takie małe pierwsze szkoleniowe zadanie.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

SPICA bez problemu znalazła domostwo Kongregato. Był to typowy dom, wyglądający niczym dwie, położone obok siebie połówki kokosa, z drzwiami i dwoma oknami (zbyt małymi, by dało się przez nie przejść). Z ich informacji wynikało, że poszukiwana osoba jest w środku.
Na pukanie Kabuto jednak nikt nie odpowiedział. Nikt nie podszedł do drzwi i nie otworzył, chociaż pukanie było wyraźne i głośne.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto postanowił więc po prostu wejść bezpardonowo do środka. Chwycił klamkę i...
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

Obrazek
Drzwi otworzyły się do środka, a na jego głowę spadło wiadro z wodą. Tak. Rzeczywiście, ten gość był "żartownisiem". Siedział przy biurku i majstrował coś przy... swojej ręce, która była całkowicie zrobotyzowana. Dokręcał coś z pomocą śrubokrętu. Nie wydawał się zbytnio przejęty przybyciem gościa, nawet na niego nie spojrzał. Powiedział tylko, uważnie dokręcając jakąś śrubkę:
-Usiądź na fotelu i poczekaj.
Fotel stał nieopodal. Był to typowy, staromodny mebel, na którym leżała narzuta.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto westchnął, gdy wylała się na niego woda. Cóż za niezwykle elokwentny dowcip.
Spojrzał uważnie na swojego rozmówcę, a następnie usiadł ciężko na fotelu, oczekując cierpliwie następnego kawału. Poduszka pierdziuszka? Pinezka?
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

Obrazek
Poduszka pierdziuszka. Po pokoju rozeszło się krótkie, klasyczne "phrrrrrftttt". Kongregato spojrzał na gościa znad swojej mechanicznej ręki i spytał krótko:
-Czy jeżeli zaproponuję ci herbatę i zamiast cukru podam sól, to też będziesz miał taką ponurą minę?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto uśmiechnął się lekko.
- Pewnie tak, przywykłem. Od dziecka spotykają mnie takie kawały. Musiałbyś mnie naprawdę zaskoczyć, żebym się uśmiał - powiedział szczerze. Nie wątpił jednak, że Kongregato ma jakieś asy w rękawie.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

Obrazek
-Prych. Ludzie nigdy nie doceniają starych, dobrych kawałów. Dla nich śmieszne jest, jak ktoś się przebierze za rybę i będzie biegał za kobietami, wtykając im pyszczek w...
Machnął ręką i odłożył śrubokręt. Zacisnął palce metalowej dłoni. Wszystko chyba było w porządku. Oparł się o stół i skrzyżował dłonie na piersi.
-No, to czego chcesz, ponuraku? Mówiłem już dziesiątki razy, że nie mam zamiaru robić jakichś durnych, mechanicznych zabawek dla waszych parszywych, brzydkich dzieci bez poczucia humoru.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto zlustrował naukowca przeszywającym wzrokiem.
- Ekhm... - zaczął. - Nazywanie mnie ponurakiem jest dość nieadekwatne do rzeczywistości, zwłaszcza zważywszy na to, że twoje usta również nie drgnęły. Oceniając rzeczywistość na podstawie układu mięśni na twarzy niekoniecznie możemy dojść do prawdy. W końcu kto wie, co nam w duszy gra, prawda? Poza tym, chciałbym zaprotestować. Wtykanie kobietom pyszczka w... no, tego... a zwłaszcza w stroju ryby z pewnością nie jest zabawne - powiedział, lekko urażony.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

Obrazek

-Dla mnie kiedyś było, ale zmieniłem zdanie.
Zauważył posępnie profesor i uniósł swoją mechaniczną dłoń, tak jakby chciał powiedzieć: "tak kończą ci, którzy tego próbują".
-No dobra, chcesz czegoś konkretnego? Nie mam całego dnia. No... tak naprawdę mam cały dzień. Co nie zmienia faktu, że jak czegoś chcesz to mów i zostaw mnie w spokoju po mojej odmowie.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto był nieco rozczarowany naukowcem. Posępny, ponury... a jak teraz odmówi, to dowództwo będzie wściekłe.
- Ekhm... - chrząknął. - Chcielibyśmy zapytać, czy chciałbyś pracować dla VIRGO i Sojuszu Gangów. Czasy są tak ciężkie, że potrzebujemy nie tylko uzbrojonych mężczyzn do obrony, ale również uzdolnionych naukowców.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

-To jeden z najgorszych żartów jakie udało mi się usłyszeć. Słuchaj, jeżeli będziecie każdego nieznajomemu proponowali pracę, to wcześniej czy później, ktoś wam wsadzi sztylet w bebechy. Hmph, a z tego co słyszałem, to już wam wsadzili.
Skomentował posępnie, waląc pięścią w stół. Stół okazał się gumowy, przy uderzeniu zapiszczał jak zabawka.
-Skąd wiesz, czy jestem uzdolniony czy nie? Czy wiesz w ogóle czym się zajmuję?
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto tylko wzruszył ramionami.
- Mieszkańcy opowiadają o twoich talentach - wyjaśnił. - Jeżeli ludzie chcą przetrwać walkę z pustynnymi istotami, terrorystami i łowcami niewolników, to muszą współpracować. Muszą sobie ufać. Zaufaliśmy Marii, to prawda. Mimo to jesteśmy gotowi zaufać tobie. Bo nie wiadomo czy bez tego przetrwamy - mówił bez ogródek. W duszy liczył, że wspomnienie o łowcach niewolników podziała na Kongregato. W końcu mieszkańcy Wast City szczerze ich nienawidzili.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

-Tch. Tam gdzie urywane są ręce i nogi, specjaliści od cyborgów są zawsze potrzebni.
Cmoknął profesor i podrapał się po głowie. Rzeczywiście, wspominek o łowcach niewolników chyba na niego podziałał.
-Czasami mam wrażenie, że te wszystkie gangi nie są lepsze od łowców niewolników. Ale w sumie i tak nie mam żadnej konkretnej roboty, a rzadko kto przychodzi tutaj i pozwala mi na żarty. Ale chcę wynagrodzenie grubo ponad średnią miastową i możliwość nieskrępowanego robienia nieprzyzwoitych żartów kobietom z Virgo. I to bez dostawania po twarzy.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Borys »

Kabuto wyglądał na lekko obruszonego.
- Łowcy niewolników najchętniej wszystkich by nas sprzedali w niewolę, albo zostawili na pastwę losu. VIRGO zachowuje się inaczej, uważamy mieszkańców za naszych przyjaciół i chcemy ich bronić - wytłumaczył. W końcu okazało się, że jakoś udało mu się przekonać Kongregato.
- Z wynagrodzeniem pewnie nie byłoby problemu... a jakie to żarty chcesz robić naszym paniom? Może się przyłącze... - spytał z uśmiechem.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Wizyta u kawalarza

Post autor: Gruby »

-Zastanawiam się nad żartem w stylu wyłożenia pokoju jakiejś niezamężnej dziewczyny ogórkami i marchewkami, i zaproszenia reszty oddziału by go zobaczyła. Ale już z tym... zobaczymy później. Macie moją pomoc... na tak długo, jak będę miał ochotę dla was pracować.

(Zdobyłeś profesora: Kongregato Elric, profesor - cyborgi, klasa D)
Zablokowany

Wróć do „VIRGO”