Strona 1 z 1

Podziemne miasto

: 2013-06-23, 18:00
autor: Gruby
Kolejny ze zwiadowców, dotarł bez problemu do miasta Mehido. Okazało się, że leży ono pod górą. Szukałeś wejścia przez długi czas, ale w końcu się udało. W oddali ujrzałeś zamkniętą, metalową bramę. Był przed nią duży budynek otoczony siatką (ostrzeżenia mówiły chyba, że ogrodzenie jest pod napięciem), a dookoła niego ciemnoskórzy ludzie o garbatych nosach. Wszyscy mieli garnitury. To chyba jakieś miejsce przepraw. Jeżeli zwiadowca chce się dostać do środka (zapewne miasto znajduje się w w podziemiach), musi chyba przejść jakąś rewizję osobistą, albo przynajmniej porozmawiać z tymi facetami w czerni.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-23, 20:05
autor: Mark Subintabulat
Frank zatrzymał się. Zsiadł z pojazdu i udał w stronę mężczyzn paląc papierosa.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-24, 09:19
autor: Gruby
Mężczyźni zwrócili na niego uwagę i piątka z nich wyszła mu naprzeciw. Otoczyli go, a jeden z nich, z największym nosem i najczarniejszą skórą, powiedział:
-Szalom, wędrowcze. Będziemy musieli cię przeszukać, a ty będziesz musiał wnieść opłatę. Kim jesteś i co cię tu sprowadza?

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-24, 09:23
autor: Mark Subintabulat
Frank uśmiechnął się kwaśno.
-No panowie, jak mus to mus. Zaczynajcie. Przybywam z Kunn, gdzie rządzi obecnie mój gang. Być może władza tego miasta ma jakieś potrzeby ekonomiczne? Może zatem uda się ubić jakiś interes? Nie obraziłbym się gdybyście powiedzieli mi do kogo najlepiej się skierować i co robić, żeby Wam nie podpaść. Jak to mówią "Co gang to inny obyczaj". Nie chciałbym skończyć z nożem w plecach, za jakąś gafę.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-24, 11:18
autor: Gruby
Mężczyźni niezbyt delikatnie i ze zdecydowanym brakiem poszanowania miejsc intymnych przeszukali Franka. Pedały. Jeden z nich, ten najbardziej czarny, zaśmiał się w głos:
-Ha, goju! Żebyśmy to jedną potrzebę ekonomiczną mieli! Dlatego za wejście do naszego miasta pełnego, ekhm, cudów, trzeba płacić, tak samo, jak nawiązanie z nami kontaktu. Tak zarządziła Trójca, w ramach wdrażania polityki izolacjonizmu.
-Słabo nam coś wychodzi ta autarkia. - odezwał się nagle inny, wysoki, który wsadzał Frankowi łapę do majtek.
-Mówiłem, że wolne masy powinny mieć dostęp do otwartego rynku w ramach własnych potrzeb. Lewackie tendencje do sztucznego dostosowywania popytu za pomocą podaży nie przyniosą nic dobrego, bo ograniczamy rynek. Gdybyśmy handlowali z innymi miastami mielibyśmy większy dostęp do towaru w związku z czym napędzalibyśmy konkurencyjność.
- powiedział mocno umięśniony, który obmacywał Frankowi pupę.
-I chyba tego się najbardziej Trójca boi, bo nasze towary są... - znowu wtrącił się wysoki, ale najczarniejszy im przerwał:
-Aj waj, nie róbcie siary przy wysłanniku z innego miasta. I przestańcie go obmacywać, potem będziecie jedli tymi rękoma. Wybacz, goju, nasze procedury sprawdzania nowoprzybyłych są bardzo dogłębne. Tak czy siak, jak już mówiłem, musicie zapłacić, jeżeli chcecie nawiązać z nami kontakt. Eeee... jakieś dwa towary by nam nie zawadziły, a na pewno możemy wam pomóc. Eeee... jakoś?

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-24, 11:43
autor: Mark Subintabulat
-Jeżeli chodzi o wkupne to ma mam trochę sztuk broni przy sobie. A co do handlu na większą skalę to musiałbym wpierw wiedzieć co możecie nam zaoferować.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 07:04
autor: Gruby
-Aj waj, widzisz goju, aby ktokolwiek, z jakiegokolwiek gangu lub miasta mógł tutaj wejść, gang...
-Lub miasto.
-...lub miasto, muszą nam zapłacić. Sam rozumiesz, nie jesteśmy byle kim, a kontakty z nami są w cenie. Nawet same Krokodyle Pustyni nam zapłaciły.
-Wcale nie. Powiedzieli, że jeżeli nie wpuścimy ich emisariusza i nie pozwolimy założyć u siebie ambasady, to nas zmiotą z powierzchni ziemi.
-Co? Ja słyszałem, że przekazali nam...
-To chyba my im...
-No kurde, sam widziałem jak nam przywozili. Skąd niby masz inne informacje?
-Rabbi Rosenschetein tak mówił. Podobno to były tak naprawdę tylko kamienie, a Trójca oszukała nas przez spisek korporacji, rządzących światem i wykorzystujących stare technologie kontroli umysłów by trzymać gospodarkę w swoich dłoniach.
-Co kurwa...
-No tak jest. A jak coś im nie pasuje to zabijają innych. Wiesz, seryjni samobójcy. Rabbi mówił, że Illumina...
-Blumstein, co ty pierdolisz. Znowu robisz siarę przed gościem. Dobra, słuchaj goju, jeżeli chcecie z nami podjąć kontakty dyplomatyczne czy coś, musicie wyłożyć towar. W sensie wiesz, prezent. Podarunek. Upominek.
-Cokolwiek możecie dać, bo niczego nie mamy.
-Boże, człowieku, weź zamknij mordę. Naprawdę, po prostu zamknij mordę, schowaj swoją brzydką twarz w którejś z pachwin i odpełznij lub zakop się w ziemi. Na handel, z tego co wiem, mamy agonium i amunicję.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 18:18
autor: Mark Subintabulat
Frank podrapał się po głowie. Nie chciał dawać broni tym czubkom bo wydawali się zdrowo kopnięci i nieobliczalni.
-Hmm, myślę, że nie zaszkodzi mi jak ograniczę palenie fajek na jakiś czas. Macie, każdy po paczce, kurwa tylko dwie mi zostaną... no nic trudno. Dobra to mówcie do kogo mam iść żeby ubić interes. Jak dobrze pójdzie wkrótce karawana z naszego miasta tu przyjedzie wyładowana po brzegi towarami. No trudno jest jak mówicie, za dobry towar trzeba zapłacić, nie?

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 18:30
autor: Gruby
-Aj waj, on chyba nie rozumie po naszemu.
-Słuchaj goju, nie rozumiemy się do końca. Powiem tak. Kiedy odwiedzasz nowego sąsiada w okolicy, wypada przynieść mu jakiś upominek już na dzień dobry. W sensie: przyjeżdżacie z transporterami wyładowanymi jakimś towarem, a wtedy jesteśmy dobrymi przyjaciółmi, dajecie nam ten towar w ramach prezentu i dopiero wtedy rozmawiamy o jakimś handlu. W sensie, wiesz, gest dobrej woli! A i tak będzie to musiała pewnie omówić Trójca. Tak czy siak, rozkazy są jasne, bez ciężarówek, transporterów czy zeppelinów wypełnionych towarem, nie wpuścimy nikogo i nawet nie mamy co zawracać głowy Trójcy.
-Zeppelinów? Brzmi konspiracyjnie.
-Cicho, w książce wyczytałem. Takie duże balony z powietrzem. Tutaj by pewnie wybuchnęły od gorąca. Chciałem brzmieć mądrze. Tak czy siak, przyjedźcie najpierw z prezentami, goju, a potem porozmawiamy. Takimi dużymi prezentami rozumiesz. Fest.
-Ale te fajki to my zatrzymamy, no wiesz. Pierwszy krok dobrej woli. Przywieźcie nam dwa tysiące razy więcej gestów takiej dobrej woli to ubijemy interes, nie? He, he.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 18:36
autor: Mark Subintabulat
-Dobra już rozumiem. O Panie, ale ciężko się z wami rozmawia. A nie możecie zawiadomić Trójcę albo kogoś kto zwykł zarządzać handlem żeby tu wyszedł i ze mną pogadał? W sensie widzę, że Wy tu jesteście, ale chciałbym wiedzieć czego sobie Trójca życzy, żeby nie przywozić byle czego nie?

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 18:54
autor: Gruby
-He, he, już widzę, jak Trójca odrywa się od swoich obowiązków i przybywa przywitać jakiegoś wędrowca.
-Mi kiedyś Gwiazdeczka powiedziała, że wykonuję niezłą robotę.
-I co, też jej wtedy powiedziałeś per "Gwiazdeczka"?
-Czy ja wyglądam na samobójcę?
-Dobra, goju, potrzebujemy praktycznie wszystkiego poza metalem, wodą i ropą. No i oczywiście agonium i amunicją, w końcu byśmy nie chcieli nimi handlować, gdybyśmy nie mieli tego nadmiaru.
-I znowu wracamy do izolacjonizmu. Gdybyśmy mogli manewrować większym kapitałem, to nie mielibyśmy problemów z nadwyżką agonium i amunicji.
-Ale mordę to ty zamknij, co? Patrz, przyszedł goj, chce handlować, może Trójca się zgodzi i będziemy mieli absolutny liberalizm.
-Absolutny liberalizm, nie ma przeproś, kapitalizm, absolutny liberalizm, nie ma przeproś i
chuj.
-No. Kapitał ludzki mamy i w sumie produkty też, moglibyśmy... nieważne. No, to wiesz co robić goju. Jeszcze raz dzięki za fajki, mam nadzieję, że niezatrute.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 19:11
autor: Mark Subintabulat
-No dobra, to pora na mnie. Do następnego.

Re: Podziemne miasto

: 2013-06-25, 19:13
autor: Gruby
-Trzymaj się cieplutko!
-Miły facet.
-No. Fuj, śmierdzi mi teraz ręka. Patrz.
-NIE DOTYKAJ MNIE!