Miasto po buncie

Lider: Generał Ron Harrison [Mark Ronald Lion]
Miasto: Kunn
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Zwiadowca nie miał problemu by przedostać się przez wąwóz. Poruszał się ostrożnie, więc nie został zaatakowany przez żadne stworzenia. W końcu, po jakimś czasie, zauważył na horyzoncie miasto. To musiało być Nano City.
Chociaż nazwa wskazywała na dość... nowoczesne miejsce, osiedle było ruiną. Otaczały je wysokie, kamienne mury, przypominające nieco te chroniące zamki ze starych książek. Widać nawet było w środku jakieś baszty czy strażnice. Na jednej z nich wisiała czerwono-czarna flaga anarchistów. O dziwo - nigdzie nie było wejścia. Teren wokoło muru patrolowały grupki ludzi na wielbłądach. Na razie nie zauważyli zwiadowcy. Jeżeli wysłannik Korpusu będzie chciał podjechać bliżej, na pewno zostanie zmuszony do podjechania bliżej (to zdanie jest tak uroczo chujowe, że muszę je zostawić XD). Strażnicy nie wyglądali jednak na wojowników. Przypominali bardziej zwyczajnych mieszkańców, którzy wypełniali swój obowiązek z przymusu.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

Johnemu Parkerowi szybko zaświeciło się w głowie światełko ostrzegawcze. To te same flagi jakich użyła ta złodziejka w Wast City! Żołnierz zatrzymał się i zerwał z munduru naszywki korpusu oraz pagony. Wszystkie elementy ubioru, dokumenty uwierzytelniające włożył do foliowej reklamówki. Rozejrzał się wokoło w poszukiwaniu kamienia albo zagłębienie gdzie mógłby to ukryć. Gdy już się z tym uporał i zabezpieczył swoje rzeczy (jeżeli włożył rzeczy do zagłębienia to przykrył je piaskiem i ziemią) zrobił charakterystyczne nacięcie nożem na skale obok, tak żeby nie miał potem problemu z ich odzyskaniem. Gdy był już gotowy wjechał do miasta. Na szczęście na jego motorze nie było znaków Korpusu. Jechał powoli nie prowokując wartowników. Gdyby kazali mu się zatrzymać zrobiłby to natychmiast.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

-STAĆ!
No i zatrzymali jednak. Do zwiadowcy podjechała na wielbłądzie jakaś kobieta o niewyróżniającej się, myszowatej urodzie. Przy boku miała szablę. Stanęła razem z wierzchowcem przed Parkerem:
-Kim jesteś i co cię tutaj sprowadza? Jesteś kolejnym wymoczkiem od Krokodyla?
Spytała bardzo agresywnym tonem.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-Hę? Pytasz czy jestem z Vega? - Parker szybko skojarzył fakty - czy ja wyglądam jak jeden z nich, spójrz na mnie - powiedział gdyby jego wygląd był absolutnym tego dowodem - Przybywam z Wast City. Znudziło mnie tamto miasto. Sztywne zasady narzucone przez gang. Jestem wolnym strzelcem. Żaden gang mnie nie usidli. Dlatego podróżuję na południe, a wąwóz obok waszego miasta to najkrótsza droga. No ale skoro już przejeżdżałem, pomyślałem, że warto wstąpić do miasta i uzupełnić zapasy. Mam trochę sztuk broni palnej na handel. Obowiązuje tu u was jakieś wkupne przy wjeździe? - spytał sięgając ręką do torby i ostrożnie wyciągnął pistolet - Tu mam broń idealnie pasującą do ręki pięknej pani - powiedział.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

-W naszym mieście się nie handluje. To co należy do nas, należy też do ciebie i odwrotnie. Na tym polega wolność. A gdy Anarky w końcu zniszczy wszystkie gangi północy, cała broń zostanie przemielona, by nikogo już nie skrzywdziła.
Obejrzała go uważnie od góry do dołu, po czym skrzyżowała ręce na piersi, tak, jak gdyby się obraziła.
-Phi. Nie wyglądasz na takiego, co pasowałby do nas. Jesteś użytkownikiem?
Nie spytała użytkownikiem czego, tak jakby spodziewała się, że zwiadowca będzie wiedział o co chodzi.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-Pewnie, że jestem użytkownikiem, chociaż ja nie bawię się w nowomowę i po prostu mówię, że lubię sobie czasem zapalić albo strzelić w żyłę. Ale przy sobie mam tylko fajki.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

-Ha!
Zawołała tryumfalnie kobieta, wyrzucając zaciśniętą dłoń ku górze w geście zwycięstwa.
-Wiedziałam, że nie jesteś!
Ale zaraz posępniała i splunęła na ziemię.
-Tch, what a pain. I co ja niby powinnam z tobą zrobić? Wpuścić do środka ciebie nie mogę, dopóki nie posprzątamy tego całego bałaganu, który został po naukowcach, gdy Anarky się z nimi rozprawiła. Najchętniej zostawiłabym ciebie tutaj, na pustyni, ale wtedy moi rodzice skopali by mi tyłki. Słuchaj, jeżeli pójdziesz nieco na lewo od wyjścia z kanionu, znajdziesz obóz dla osób, które nie mogą dostać się na razie do środka. Jesteśmy wszyscy równi i nie rządzi nami żadna władza, poza Mediatorem, chociaż nie nazwałabym go władzą, ale mamy problemy w "zamku". Musimy po prostu podjąć pewne środki ostrożności. Idź do obozu i znajdź tam Luvię Reveree, będziesz musiał nieco popracować dla wspólnoty by reszta ci zaufała. Nie można ot tak wejść gdzieś i mieć nadzieję, że od razu się go polubi. Ludzie tutaj są jak jedna, wielka rodzina, sam rozumiesz.
Opisała też jak wygląda obóz. To po prostu duży plac przy kanionie, osłonięty kamieniami, by przebywających osób nie napadli tam żadni rabusiowie. Były tam rozstawione namioty, a ludzie z miasta, w zamian za drobne przysługi i pomoc, dzielili się jedzeniem i wszystkimi potrzebnymi rzeczami. Luvia Reveree miała gdzieś się kręcić, chociaż równie dobrze mogła być akurat w mieście. Była... dzieckiem i miała niebieskie włosy, więc łatwo będzie ją rozpoznać. Kobieta ostrzegła, że zdobywanie zaufania społeczności może trwać nawet parę miesięcy...
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-No dobra, każde miasto ma swoje reguły. Powiedz mi tylko jak masz na imię, żebym mógł tej Luvi Reveree powiedzieć od kogo tu jestem.
Następnie Billy udał do obozu "nowicjuszy" w poszukiwaniu rzeczonej dziewczynki. Niebieskie włosy, niebieskie włosy...
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

-Nie musisz znać mojego imienia. Po prostu powiedz, że jesteś przyjezdny.
Obóz był raczej skromny, było tu maksimum pięćdziesiąt osób, głównie kobiet. Zajmowały się codziennymi, zwyczajnymi sprawami. Co ciekawe, nigdzie nie było straży. Dojrzałeś chyba tę Luvię Reveree, były niebieskie włosy, była mała dziewczynka w wieku 11, 12 lat. Trzymała na rękach jakieś niemowlę i wesoło rozmawiała z jego, tak się wydawało, matką. Niezbyt wyglądała na osobę, która załatwia sprawy społeczności.
Obrazek
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

Billy westchnął. No i znowu nici z randki. Jak to się działo, że innym zawsze się udawało. Porucznik Sikorsky to już zawsze miał nas do najlepszych sztuk. No dobra co począć. Skaut zostawił pojazd przy wjeździe do obozu zewnętrznego i skierował się ku dziewczynie.
-Witaj, jestem tu nowy. Powiedziano mi żebym zwrócił się o Ciebie jeżeli chcę dostać się do miasta.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Dziewczyna obejrzała się na zwiadowcę i zamrugała szybko, jakby niepewna z kim przyjdzie jej rozmawiać. Po chwili, widząc, że mężczyzna nie ma złych zamiarów uśmiechnęła się, ale wyglądała też na nieco zaskoczoną.
-Do mnie? Umm, nie polecam wchodzenia do miasta, proszę pana. To złe miejsce, w którym działy się złe rzeczy. Teraz, po tym jak siostrzyczka Anarky nas uratowała jest lepiej, ale tak czy siak... są użytkownicy, którzy nie potrafią żyć z innymi mieszkańcami. Po co pan tam zmierza? Nie handlujemy z innymi miastami, ani nie próbujemy się z nimi dogadać. Czekamy aż siostrzyczka Anarky zdob... aj, aj, aj, mam za długi język. Zły język.
Złapała się za język i zaczęła go ciągnąć, robiąc przy tym niesamowite miny. Niemowlę w jej rękach zaczęło się śmiać.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

Billy obiecał sobie, że nigdy nie będzie mieć dzieci. Znaczy potomstwo jako takie może sobie być. Trzeba się przecież rozmnażać w tym wymierającym świecie. Istniało zresztą spore prawdopodobieństwo, że część jego materiału genetycznego zdążyła już przysporzyć któreś pani brzucha. Nie ma to jak być zwiadowcą. W każdym razie nie chce mieć nic do czynienia z małymi dziewczynkami, które rządzą obozem. Uśmiechnął się jednak tylko przyjaźnie do niebieskowłosej:
-Ej, nie martw się o mnie. Potrafię o siebie zadbać. Już długo podróżuję. Wiesz co zdradzę Ci mój sekret - powiedział rozglądając się konspiracyjnie na boki i zniżając głos - jestem reporterem. Jeżdżę po pustkowiach i fotografuję ciekawe miejsca. To zdjęcia z Colto. Mieszkają tam bardzo mili ludzie. Spokojni nie interesują się wielkimi wydarzeniami. Żyją sobie spokojnie sami. Mają wspaniałych kowali wytwarzających niesamowite puginały.Tu mam dajmy na to zdjęcie wielkiej zmutowanej osy. Niezbyt przyjemny widok, ale takie już życie reportera, że musi uwieczniać rzeczywistość taką jaka jest, żeby potem inni mogli wyciągnąć wnioski z ich pracy. Dlatego chcę dostać się do miasta żeby zobaczyć je takim jakie jest.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Luvia spojrzała na ciebie wielkimi oczyma, przestając zmagać się ze swoim językiem. Przez jej twarz, gdy zaczynałeś mówić o fotografiach, przez chwilę przemknął ledwo zauważalny cień. Po chwili jednak patrzyła z ogromnym zainteresowaniem na zdjęcie gigantycznej osy:
-Ale paskudna. Ummm... tak naprawdę, nie potrzeba pozwolenia ode mnie by wejść do miasta, proszę pana. Ale osoba, która cię przysłała pewnie słyszała, że szukam pomocy przy opiece nad dziećmi. Umm, byłabym bardzo wdzięczna, gdyby pan mi pomógł, ale nie mogę pana zmuszać. Może pan wejść do mia...
-Oj, oj. Czy ty nie za szybko zaczynasz ufać ludziom?
Obrazek
Odezwał się nagle głos za dziewczynką. Podeszła do was wysoka kobieta (tak na oko w średnim wieku) z krótko przystrzyżonymi, czerwonymi włosami. Ubrana była w epickie, czarno-seledynowe spodnie, skórzaną kurtkę i... niebieski stanik, który prezentowała bez najmniejszego skrępowania. Jej twarz była naznaczona jakimś skrywanym okrucieństwem oraz prymitywnością. Spojrzała na waszą dwójkę z góry, po czym... przywaliła dziewczynce przez łeb ze sporą siłą. Ta upadła na ziemię, obracając się tak, by nic nie stało się niemowlęciu w jej ramionach. Mimo, że uderzenie było naprawdę silne, nie zapłakała w głos. Wstała, i trzymając się jedną ręką za głowę oraz mając łzy w oczach wychlipiała:
-Elemereeeee...!
-Cicho, gówniaro. Rany, gdyby każdy mógł ot tak wejść do miasta, to Krokodyl miałby u nas całą kupę szpiegów. Nie mogę latać za każdym człowiekiem w Nano City i go sprawdzać. Po coś przecież rozstawiliśmy te straże. Mówiłam im, aby odsyłali wszystkich nowoprzybyłych do mnie. Tsk, jak dowiem się który z tych kretynów zrobił sobie żart, to urwę mu pindola.

Obróciła się złowieszczo ku Billiemu:
-Ej, ty! Nie wyczuwam w tobie umiejętności! Gadaj co tu robisz i lepiej żebyś mówił prawdę. Czuję, że coś kręcisz.
Ku zwiadowcy nagle wystrzeliła dłoń kobiety. Wyglądało na to, że chce cię złapać za twarz...
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

Billy z trudem stłumił instynkt, który kazał mu natychmiast odskoczyć. Zamiast tego zasłonił się nieudolnie ręką, cofnął prawą nogę za lewą i wywrócił się podobnie jak Luvia tylko, że zamiast troszczyć się o dziecko Billy ratował swój aparat i zdjęcia.
-Co robisz? Wiesz jak te zdjęcia są delikatne?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Bojowa kobieta wyciągnęła ku niemu swoją dłoń, tak, jakby chciała pomóc mu wstać. Nie czekając na pozwolenie, szybko chwyciła go za łokieć i... no, rzeczywiście, pomogła mu wstać. Tyle, że jej dłoń zaciśnięta była w żelaznym uścisku na jego przedramieniu. W sumie to było miłe, być trzymanym przez kogoś kto nie miał dziesięciu lat, ale czułeś, że krew zaczęła ci odpływać z ręki.
-W porządku. To teraz mów, skąd jesteś, kim jesteś, po co tu przybyłeś i czy nie spotkałeś osoby zwanej Anarky. Za każde kłamstwo, będę ci dawała kopa w jaja. Zrozumiałeś?
Spojrzała ci prosto w oczy i poczułeś się tak, jakby przeszywała twoje myśli swoim agresywnym, wściekłym spojrzeniem.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-Ech no dobra dzięki za pomoc - powiedział Billy starając się wyrwać z uścisku kobiety - ał, no serio już mi w porządku, dzięki. Jak mówiłem Luvi przyjechałem z Wast City. Pomieszkiwałem tam jakiś czas, ale było nudno i nieciekawie, no oczywiście poza piciem. No był w sumie też fajny wyścig, ale nie mam fotek. W ogóle to nazywam się Billy. W zasadzie mam zamiar udać się dalej na południe. Nano City miało być moim pierwszym przystankiem. A Anarky... uh... oni na nią chyba Maria mówili. To znaczy w Wast City. Pewnego dnia Anarky porwała czołgi tamtejszego gangu zrobiła wielką wyrwę w murach i ruszyła na północny-wschód. Teraz tam panuje walka o miasto Hetthelm. Niestety nie znam szczegółów.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Gdy próbowałeś się oswobodzić, kobieta chwyciła cię jeszcze mocniej i wpatrywała się w ciebie świdrującymi oczyma. Odniosłeś wrażenie, że chwytanie ludzi to jej pasja, bo uścisk miała niczym krab. Gdy usłyszała o tym co zrobiła Anarky, uśmiechnęła się:
-Maria, heh? Widzę, że siostrzyczka nieźle czaruje ludzi. Świetnie. Odpowiedz mi jeszcze przyjemniaczku na jedno pytanie i zdecyduję, czy jesteś tu mile widziany. Czy należysz do jakiegoś gangu?
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-No tego yhmm... niby należę, ale nie pamiętam kiedy byłem ostatni raz byłem w Kunn - mieście, gdzie siedzibę ma Korpus. Ogólnie większość czasu siedziałem jak mówiłem w Wast City. W zasadzie to można powiedzieć, że byłem w kimś w rodzaju listonosza. Jak trzeba było przekazać jakąś wiadomość to wsiadałem na motor i heja do innego miasta z tą wiadomością.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Kobieta puściła w końcu zwiadowcę i cofnęła się nieco. Luvia stanęła za jej plecami. Elemere wciąż wbijała swoje przeszywające spojrzenie w Billiego. Po chwili powiedziała:
-Nie podobasz mi się i nie wejdziesz do miasta. I co ty na to, cwaniaczku?
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-No trudno. Skoro tak stawiasz sprawę nie będę się upierał... chyba, że jednak zmienisz zdanie. Mogę się okazać wam całkiem pomocny. Walczycie z gangami prawda? Pełnię rolę kogoś w rodzaju kuriera. Wiele podróżuję, a zatem bywam w wielu miejscach. Mogę pozyskać dla was interesująco informacje. Hmm?
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Gruby »

Obrazek
Na usta Elemere wpełzł uśmiech, który po paru(nastu) butelkach czystej wódki, można by uznać za uroczy:
-Nie jesteśmy zainteresowani. My, nie walczymy z gangami. Jeżeli chcesz, możesz pojechać do tego Hetthelm i złożyć propozycję osobiście Anarky. Naprawdę myślisz, że zaufamy człowiekowi, który przychodzi i ot tak próbuje się do nas dostać? Poza tym twoja aura jest nieczysta gdy mówisz. Najlepiej będzie, jeżeli opuścisz okolice miasta i powrócisz do swojego Wast City.
Awatar użytkownika
Mark Subintabulat
Wielki Szambelan
Posty: 1746
Rejestracja: 2013-05-10, 16:12
Tytuł: A. Duda Borysady
Has thanked: 2 times
Been thanked: 3 times

Re: Miasto po buncie

Post autor: Mark Subintabulat »

-A zatem nie mam czego tu szukać. No trudno. Może jeszcze się spotkamy. Ej Luvi! Trzymaj się ciepło!
Następnie Billy skierował się na powrót do Wast City, zabierając po drodze swoje graty.
Borys, dobry ziomek
Pedicabo ego vos et irrumabo
"Sprawiedliwą bowiem jest wojna dla tych, dla których jest konieczna, i błogosławiony jest oręż, jeśli tylko w nim cała spoczywa nadzieja."- Liwiusz


Hard Corps Theme

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Korpus Piechoty Morskiej”